Fulldome.pl

Blog o planetariach i technologii fulldome

Planetarium Seanse

Seans „Ku krańcom Wszechświata”

Oto drugi opis seansu – filmu edukacyjnego prezentowanego w naszej nadmuchiwanej kopule. Tym razem wybieramy się w podróż w czasie i przestrzeni. Czeka nas naprawdę dłuuuga wędrówka – Ku krańcom Wszechświata.Na informację o seansie trafiliśmy w styczniu 2012 r. Po krótkiej korespondencji z przedstawicielem European Space Agency (Europejskiej Agencji Kosmicznej) doszliśmy do porozumienia: stworzymy polską wersję językową, przekażemy ją ESA, a w zamian otrzymamy dwie wersje filmu – krótszą i dłuższą. Wkrótce okazało się, że krótko po naszej wymianie pierwszych e-maili z ESA pokazem zainteresowało się również zaprzyjaźnione planetarium Akademii Jana Długosza z Częstochowy. Połączyliśmy zatem siły, a po kilku tygodniach dysponowaliśmy przeczytaną przez zawodowych lektorów, profesjonalnie nagraną i obrobioną narracją. Dzięki temu zyskaliśmy znakomitą pomoc w udzielaniu odpowiedzi na pytanie często padające podczas spotkań z widzami: skąd astronomowie to wszystko wiedzą?

Z opisu na naszej stronie internetowej:

Czterysta lat po odkryciach dokonanych przez Galileusza przy pomocy prymitywnego teleskopu w przestrzeń kosmiczną zostały wystrzelone dwa satelity naukowe – Herschel i Planck. Spoglądają w zakamarki Wszechświata widząc zjawiska, których nasze oczy nie są w stanie ujrzeć. Obserwują narodziny gwiazd i chwile, w których nasz Wszechświat był jeszcze w wieku niemowlęcym. Europejska Agencja Kosmiczna przygotowała ten seans, by umożliwić każdemu spojrzenie z bliska na cuda Kosmosu, w którym żyjemy.

Galileo Galilei, w Polsce zwany Galileuszem, miał do dyspozycji własnoręcznie zbudowaną prostą lunetkę. Wykonywał za jej pomocą obserwacje wyłącznie w świetle widzialnym – tak jak każdy z nas. Ten wąski fragment widma promieniowania elektromagnetycznego, o którym szerzej opowiada inny seans z naszej oferty, wysyłany przez Słońce, w naszych oczach i mózgu tworzy złożony i wielobarwny obraz otaczającego nas świata – pod warunkiem, że światła jest wystarczająco dużo. W przeciwnym razie obrazy są ciemne, w odcieniach szarości. Gdy dodamy do tego wady optyczne pierwszych lunet i teleskopów, jesteśmy wręcz zdziwieni, że tak prymitywnymi przyrządami można było dokonać jakichkolwiek odkryć. A jednak…

Dzisiejsza astronomia to zupełnie inna bajka. Nie dość, że dysponujemy potężnymi instrumentami badawczymi, teleskopami o wielometrowej średnicy, to w dodatku potrafimy obserwować Kosmos we wszystkich zakresach fal elektromagnetycznych. Z jednej strony to zasługa lepszego zrozumienia budowy naszej własnej planety i jej najbliższego otoczenia, świadomość ograniczeń stawianych przez atmosferę, a z drugiej umiejętność radzenia sobie z nimi. Dzisiaj, gdy start kolejnej rakiety z jednego z wielu kosmodromów przechodzi bez echa, niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, jak wyglądają współczesne obserwacje astronomiczne o naukowym znaczeniu. Ogromna część naszej wiedzy pochodzi z obrazów przekazywanych przez sztuczne satelity, niewielkie i całkiem spore urządzenia orbitujące kilkaset kilometrów nad powierzchnią Ziemi lub jeszcze dalej, z okolic gorącego Słońca, albo zimnych krańców Układu Słonecznego.
Dwa z takich satelitów zostały wystrzelone w 2009 r., ogłoszonym Międzynarodowym Rokiem Astronomii. Herschel i Planck miały odmienne zadania. Mówiąc w dużym skrócie, Herschel badał ewolucję galaktyk i powstawanie nowych gwiazd wraz z układami planetarnymi, Planck natomiast zajmował się początkami istnienia Wszechświata.
Podczas seansu uczestniczymy w pełnych napięcia przygotowaniach do wystrzelenia satelitów. Z Darmstadt w Niemczech, gdzie znajduje się centrum operacyjne ESA przenosimy się na kosmodrom Kourou w Gujanie Francuskiej i obserwujemy start oraz lot rakiety Ariane 5 z cennym ładunkiem na pokładzie.
Młody fotograf uwieczniający to wydarzenie jest nim wyraźnie zafascynowany. Oprowadzający go mężczyzna odpowiada na serię pytań, w obrazowy sposób opowiadając o różnych rodzajach promieniowania wypełniającego Wszechświat.
Choć na pierwszy rzut oka tego nie widać, rozmaite miejsca na niebie świecą z różną intensywnością w innych zakresach promieniowania. To, co na niebie jest bardzo jasne w podczerwieni, w ultrafiolecie może być ledwo widoczne. Dlatego współczesne teleskopy są wyspecjalizowane, a złożenie obrazów uzyskiwanych przez różne instrumenty pozwala uzyskać całościową informację o danym fragmencie nieba.
Astronomowie mówiąc o gwiazdach używają bardzo ludzkiego języka: gwiazda rodzi się, starzeje i umiera. Wokół nowopowstających gwiazd rodzą się również planety, księżyce, planetoidy i komety. W ogólnych zarysach proces ten jest dość dobrze znany, ale astronomowie – jak wszyscy naukowcy – lubują się w szczegółach. Herschel pozwala im na dokładniejsze obejrzenie narodzin gwiazd i planet.
Według dzisiejszej wiedzy Wszechświat powstał około 13 miliardów lat temu w tzw. Wielkim Wybuchu. Jego samego zobaczyć nie możemy, ale do dzisiaj obserwujemy jego dalekie echo – mikrofalowe promieniowanie tła. To w przenośni i dosłownie pierwsze światło młodego Kosmosu, obserwowane i badane przez teleskop Planck.
To nie wszystko, czego można dowiedzieć się podczas wizyty w naszym planetarium. Seans Ku krańcom Wszechświata występuje w dwóch wersjach – krótszej (27 minut) i dłuższej (50 minut). Oglądając tę drugą zaglądamy do laboratoriów, w których powstają pojazdy badające Czerwoną Planetę – Marsa, na którego przenosimy się na chwilę, poznając go bliżej. Zapraszamy!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *